Forum www.maratsafin.fora.pl  ~~ Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

TMS Hamburg 2008
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.maratsafin.fora.pl ~~ Strona Główna -> Turnieje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aniqua
Matka Dyrektor



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:40, 11 Maj 2008    Temat postu:

A moze by tak Stasia jednak? Albo Moye? Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kati
...que sin Ti la vida se me va...?



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:23, 11 Maj 2008    Temat postu:

Słabawym bratem to może on nie jest, na pewno jest bratem bez formy... I na razie po ludzku boję sie jego meczu z jakimkolwiek rywalem, a już jak pomyślę o jakimś Hiszpanie czy innym gadzie "urodzonym" na mączce, to mnie zimny pot oblewa...
Może jednak sukces Dinki go zdopinguje i podbuduje psychicznie? Marat w dobrym nastroju potrafi grać półtora raza lepiej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
Matka Kierownik



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni ... :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:23, 11 Maj 2008    Temat postu:

Co ? jakiego Stasia ?!
On tu właśnie bój cięzki toczy w finale z Novakiem (no chyba, że liczysz iż Stan będzie padnięty ja dętka).
Z resztą ja teraz nie j estem w stanie tego analizować - dziś jest tylko jeden Safin a na imie ma Dinara Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
Matka Kierownik



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni ... :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:03, 11 Maj 2008    Temat postu:

Marat zagra jutro, a dolosowali go do Mariana Cilica.

Court M1 11.00 am

Juan MONACO (ARG) vs. Filippo VOLANDRI (ITA)
followed by
Simone BOLELLI (ITA) vs. Marcel GRANOLLERS (ESP)
followed by
Guillermo CANAS (ARG) vs. Michael LLODRA (FRA)
followed by
Marin CILIC (CRO) vs. Marat SAFIN (RUS)
followed by
Rainer SCHUETTLER (GER) / Alexander WASKE (GER) vs. Gilles SIMON (FRA) / Jo-Wilfried TSONGA (FRA)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
Matka Kierownik



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni ... :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:31, 12 Maj 2008    Temat postu:

No to ja będę teraz Marata chwalić - bo sobie wreszcie zasłużył Mr. Green
A że dawno nie miałam ku temo okazji to też tymbardziej mnie to cieszy.
Safin wyszedł dziś na kort, naładowany pozytywną energią, skoncentrowany, co na serio było trudne bo z areny głównej (a kort nr jeden podczepiony jest pod centralny) bębniła non topa muza i wiara gardła zdzierała. No ale przewde wszystkim widać było, że mu sie chce pograć dobrze. Maryś zaczął z wysokiego "ce". Przez pierwsze gemy wchodziło mu wszystko, a najbardziej imponujący było podanie. Doszło do tego, że w dwóch swoich gemach serwisowych Marat musiał bronić brejków ... no i sie wybronił Wink. To co jednak nie udało sie Cilicovi, zaraz udało sie Maratowi i przełamał Chorwata, i wyszedł na 6-5 i serwował. Pod koniec tej partii Marat zacząl jednak błyszczeć i grac takie piły, że Marian tylko mógł popatrzeć i sie spytać "zwariowałeś, od kiedy Ty tak znowu grasz?".
Drugi set to już całkowita dominacja Safina i morderstwo Cilica poprzez bekhendy.
Nie miał nic do powiedzenia jak wchodziły te słynne safinowe oburęczne uderzenia z lewej. Brylantowo nawet to sie prezentowało bym powiedziała Cool

Teraz mecz z Berdyhem i ja nie wiem ale powinna być 4 wygrana z rzędu Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lena dnia Pon 18:46, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kati
...que sin Ti la vida se me va...?



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:24, 12 Maj 2008    Temat postu:

No zobaczyć to "morderstwo Cilicia poprzez bekhendy"...!!! Marzenie...! Normalnie zaczynam mruczeć, jak sobie o tym uderzeniu myślę...

I AMEN, Lenka, oby sie twoje ostatnie zdanie sprawdziło. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elviira
travelerka



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zamość

PostWysłany: Pon 21:38, 12 Maj 2008    Temat postu:

To skoro już Lenka tak pięknie i bogato pochwaliła Marata to ja napiszę krótko Razz Cieszę niemiłosiernie i normalnie TAKIEGO Marata to ja ubóstwiam, teraz niech tylko zostanie w tym "gazie" i równie piękny sposób pokona Berdycha o! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniqua
Matka Dyrektor



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:03, 12 Maj 2008    Temat postu:

Trzy mecze z rzędu wygrane. Fakt, że dwa pierwsze mecze to tylko kwale, ale przcież wiadomo, ze Maratowi nie robi większej różnicy czy gra z zawodnikiem z pierwszej dwudziestki czy drugiej setki, jak w kalenadarzu zapisane "przegrać" to przegra, a jak "wygrać" to wygra (tylko zeby jeszcze wiedzieć kto mu ten kalendarz ustala, ehhh). Trzy wygrane mecze to progres. To postęp, który cieszy tym bardziej, że wydaję się być procesem trwale postępującym. Z meczu na mecz (z drobnymi potknięciami) Marat prezentuje coraz pewniejszy tenis a forma zdaje się ciągnąć w górę.

Nadal jestem bardzo ostrożna co do rokowń, przeczuć i nadzieji, bo te parę lat, a zwłaszcza początek tego raku nauczyły mnie cieszyć się każdym pieknym zagraniem Marata a nie oczekiwać od niego wielkich wyników. Co nie zmienia faktu, że to co pokazuje napawa optymizmem i to dużym, jednak jest gdzieś tam niepokój o stabilnosć tej formy.

Jeszcze coś o Tomaszku. Już z nim w tym roku wygał, po pięknym zaciętym spotkaniu, które było zaskakujące dla wszystkich (poza Szamilem Wink ) teraz pora na 2 proste sety Wink

A tak krótko podsumowując: Jest radość!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aniqua dnia Pon 23:08, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
Matka Kierownik



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni ... :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:18, 12 Maj 2008    Temat postu:

Wiesz mnie dziś zaskoczyło to że on wyszedł na ten mecz skoncentrowany ale jednocześnie na luzie i bez jakiegokolwiek spięcia.
A to cechuje kogoś kto jest już pewny czegoś albo zaraz będzie. Przyjemnie sie dzis oglądało zagrania płynne i bez szarpanimy, która no jednak towarzyszyła mu w meczach. Nie stresował sie za bardzo jak mu coś nie wpadło, szedł spokojny na drugą strone kortu. Wrzask jakiś tam był oczywiscie bo co to za safinowy mecz jak on sie nie wydrze chociaż Mr. Green poza tym zapamiętałam jeszcze akcje jak zmieścił taki ciasny bekhend po linii (naprawde trudny bo posłał tą piłke z dużą rotacją) i jak już wiedział że to zagranie wpadło w kort to wzruszył beztrosko ramionami - cały Safin Very Happy

A już wogóle to mnie jako fanowi o niebo lepiej ogląda sie spotkanie gdy nie musze sie denerwować o każde uderzenie i przyciągać je wzrokiem na tyle mocno aby wpadło w kort. To jest chyba najgorsze w tym wszystkim jak sie człowiek stresuje każdym forhendem czy bekhendem. Dziś tu był pełen spokój Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
Matka Kierownik



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni ... :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:22, 13 Maj 2008    Temat postu:

Jutro będzie można sobie na Marata popatrzeć na pse od 11:00 Wink

Center Court starting at 11:00 CEST
Tomas BERDYCH (CZE) vs. Marat SAFIN (RUS)
followed by
Stanislas WAWRINKA (SUI) vs. Nicolas KIEFER (GER)
followed by
Roger FEDERER (SUI) vs. Jarkko NIEMINEN (FIN)
followed by
Potito STARACE (ITA) vs. Rafael NADAL (ESP)
followed by
Juan Ignacio CHELA (ARG) vs. Novak DJOKOVIC (SRB)
followed by
Goran IVANISEVIC (CRO) vs. Anders JARRYD (SWE)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniqua
Matka Dyrektor



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:36, 13 Maj 2008    Temat postu:

A ja bede na zajęciach :/ Lenuś, plissssss (ty wiesz for łot) Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zemfira




Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:55, 13 Maj 2008    Temat postu:

łaaaaaaaaaaaał, w końcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kati
...que sin Ti la vida se me va...?



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:15, 14 Maj 2008    Temat postu:

A ja kuna jestem w PRACY!!!!!!!! Crying or Very sad
Babuszki, jak będziecie mieć dostep do TV, BŁAGAM o relacje live na Forum, wiadomo jak stronka ESP chodzi... Rolling Eyes
PS. DAWAJ MARAT!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lena
Matka Kierownik



Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni ... :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:27, 14 Maj 2008    Temat postu:

Safin zagrał dobry mecz (błędów sporo było to też nie pisze, że była to jakaś epopeja w jego wykonaniu), uderzał w miare pewnie ale co najwazniejsze -BEZSTRESOWO !! No a jak Marat gra bez zbytniego spięcia to mu czasem tam ta jego "magia safinowa" spod rakiety wyjdzie Wink Tak między Bogiem a prawdą to Berdych dziś to walczył przede wszystkim sam ze sobą, jako, że był to jego pierwszy mecz na ziemi to motał sie biedny, szukał rytmu a i odbijane piłki o kort dość często go zaskakiwały. No ale to tak jakby nie nasz zmartwienie Razz
No a co do Safina to poukładał sobie chłopak chyba na starość we łbie co nieco, a już te kwale to jest najlepsze co wymyślił od powrotu po kontuzji kolana w 2006 roku (a ja sie dekiel tak przed tym broniłam, ehh).
Czwarty wygrany mecz z rzędu - tego nie było od finału w Moskwie dwa lata temu !
Teraz Moya albo mały Belg Oli. Nie wiem który potencjalnie dla niego lepszy, a który gorszy. Chyba jednak Carlos byłby bardziej wskazany bo Oliver jest bystry, sprytny, szybki i Marat ma na niego uczulenie (coś na zasadzie jak z Fabrycym ).
Sie zobaczy Very Happy


ps. martwi mnie nieco jego dyspozycja pod siecią :/
czucie chłopak zawsze w łapie miał i jak trzeba to sie w tym departamencie kortu nieźle odnajdywał; jednak ostatnio to jest jakaś padaczka, lata w głąb kortu na pałe po niezbyt dobrych atakach i jest mijany dość ostetntacyjnie, grrrrrrrr


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lena dnia Śro 14:31, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
s.
I'm traffic cop...



Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: p-ce.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:59, 14 Maj 2008    Temat postu:

pod siatką za wspaniale nie gral..i popelnial kilka błędow.ale nieważne.ważne ze jest wygrana i jak to pięknie brzmi!!!
4 wygrane mecze z rzędu po calkiem ladnej grze! Very Happy
ooo nastepna runda bedzie boooooska!!! xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.maratsafin.fora.pl ~~ Strona Główna -> Turnieje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 36, 37, 38  Następny
Strona 2 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin